Niedawno miałam okazję obejrzeć pewien niezwykle mobilizujący mnie do ruchu na śniegu, którego jeszcze w Krakowie nie ma(he he może dlatego taki fajny;P), film- Optimistic.
Hmm ogólnie jest to film inny niż wszystkie.
Bohaterami są najlepsi na świecie snowboardziści, którzy od pierwszej do ostatniej minuty prezentują swoje mistrzowskie umiejętności okiełznywania czap śnieżnych.
Z pewnością jest dużo adrenaliny( oczywiście nie dla widza, bo widz raczej jest w stanie medytacji relaksacyjnej spowodowanej, nie czarujmy się, równie niezwykłą monotonią fabuły..ciągle tylko ten śnieg i śnieg;D hihi) ale z pewnością odczuje wibracje z fantastycznej ścieżki dźwiękowej! Powiedziałabym, że muzyka do filmu jest wprost hipnotyzująca, mnie daje emocjonalnego kopa za każdym razem kiedy jej słucham:) i chyba w połączeniu z nią Optimistic staje się niemal mistyczny! Kiedy patrzę na tych chłopaków, jak szaleją na tych deskach to czuję jakbym sama gdzieś tam duchem się unosiła..często wracam myślami do tego filmu, myślę że tytuł jest trafiony w
dziesiątkę, rzeczywiście nastraja cholernie
pozytywnie, do życia, do wyzwań, a nawet do zimy!;P
To jest link do jednego z
najpiękniejszych utworów z soundtrack'a, a przy okazji wprowadza w klimat filmu :-)
http://pl.youtube.com/watch?v=KPrHsiAkwoE
Kurczę, i z tego wszystkiego to sama bym sobie chętnie deskę kupiła, jakąś tanią, używaną na dobry początek..coby się za bardzo nie połamać na niej;D Bo w sumie zawsze można wypożyczyć, ale nie wiem czy to się opłaca, pojadę na jakieś Kluszkowce i mi później powiedzą, że sprzęt się już skończył albo coś, jeszcze stać w tych kolejkach do wypożyczalni, marznąć a jeszcze później fatyga, żeby tam wrócić, ło rany!!! a bidy, a bidy przy tym, a narzekania..eee to nie dla mnie takie interesy;P;P
Takiego kierpca nalazłam gdzieś na necie tak z ciekawości- 350zl (przecena z 850zl) O.O tylko nie jestem pewna czy to od pary, może od buta
hehe;D
Nie wiem jeszcze co zrobię, ale jeździć czymś tej zimy będę! a już na pewno na dupoślizgach;D o tym chyba napiszę kiedyś osobny elaborat, bo wspaniała dyscyplina, niskonakładowa..sesesese;)
A na zakończenie jeszcze mały mix snowboardowo- zimowo- optymistyczny :)
TEJ ZIMY BIERZEMY CO MAMY POD RĘKĄ (MOGĄ BYĆ NOGI ZA PAS) I JEDZIEMY NA MAXA ! ;D ;-*